Kolektywna świadomość.

Żeby poruszyć temat "kolektywnej świadomości" jaka występuje w naszych czasach, trzeba niestety poruszyć wiele drażliwych tematów. Po pierwsze świadomość kolektywna to nie wspólne zainteresowanie takie jak ... Muzyka Klasyczna, bibliotekoznawstwo, Matematyka czy Kościół (jakiejkolwiek tradycji). Chociaż kościół jako taki jest najbliżej kolektywnej świadomości. Kolektywna świadomość to nie "wspólny umysł", to nie "jestem przeciwko szczepionkom"(aczkolwiek tutaj też można polemizować bo jest dość blisko). Kolektywna świadomość to... Nastolatki fascynujące się serialem(whowianie), Przeciwnicy i zwolennicy LGBT (ci polityczni zwolennicy) i co ciekawe? Słuchacze Radio MaryLa. Kolektywna świadomość to coś co łączy grupę ludzi o podobnych zainteresowaniach, wspólnym celu czy ludzi z podobnymi problemami. Taka świadomość zaczyna wykształcać podobne odruchy warunkowane. Np. Drą się że NASA to oszustwo, Szatan jest w grach komputerowych, Iluminaci chcą przejąć władzę nad światem. Można by długo wymieniać. Kolektywna świadomość wykształca się albo z powodu wspólnego problemu typu: strach, zagrożenie, wróg. Kolektywną świadomością można nazwać uwarunkowania spowodowane wspólna historią taką jak dążenia niepodległościowe czy ludobójstwa (nawet ludobójstwa sprzed 600-700 lat).

źródło google


No dobra ale co to ma wspólnego z magią, przesądami albo runami. W końcu zwykle o tym piszę. Otóż magia i przesądy bardzo często mają wspólną genezę. Wspólny fundament z którego się wywodzą. Przesąd to n.p. Nie przechodź pod drabiną(bo ci cegła na czerep spadnie) nie podawaj ręki przez próg(łatwo wtedy ją stracić), Magia jako taka ma nas chronić przed pewnymi nieszczęściami albo wspomagać nasze działania na przestrzeni lat. Runy? Runy są też pewnego rodzaju owocem kolektywnej świadomości. Poematy runiczne mimo tego że powstawały na przestrzeni jakichś sześciuset - siedmiuset lat cały czas brzmią w bardzo podobny sposób. Fechu cały czas jest bogactwem (mimo tego że zmieniły się z drobiazgów o dużej wartości w opasłą krowę a na końcu w dostatek całego roku. Cały czas mamy do czynienia z kolektywną świadomością i sposobem postrzegania rzeczywistości która się nie zmieniła przez prawie milenium. Oczywiście mamy pewne zmiany małe i prawie niezauważalne ale nie odchylające się od głównego rdzenia. Naturalnie są coraz większe odchylenia w przeciągu ostatnich dwustu lat. Jest to spowodowane coraz szybszą wymianą danych i tym że ludziom nie chcę się szukać u źródeł. Wszystko mamy tak szybko dostarczane że nawet poszukiwania ograniczamy do jak najmniej obciążających metod N.P. do youtube które jest wylęgarnią raków (oczywiście jest coraz więcej ludzi z tytułami naukowymi którzy się udzielają na tym medium ale jest to cały czas mały promil). A wy Drodzy czytelnicy spotkaliście się z jakimkolwiek przejawem świadomości kolektywnej? Podzielcie się w komentarzu swoimi spostrzeżeniami. Czy tutaj czy Facebooku. Będzie mi miło poczytać wasze spostrzeżenia. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Krótko jak to było z runami Hitlera

Dlaczego warto studiować kulturę

Vetrnætr - dzień zmarłych