Runa uruz - ᚢ
Poematy runiczne powstały „po chrzcie” więc po okresie chrztu
Danii – czyli po roku 965. Wydaje mi się że między innymi
dlatego należy brać pod uwagę pewną dążność autorów do
chrystianizacji samego znaczenia run. Ale należy pamiętać że
ludzie ci – autorzy samych poematów- starali się zachować jak
najwięcej z niezależności swojej kultury. Smutne to ale prawdziwe
że Kościół obrządku rzymskiego z jednej strony wchłaniał wiele
schematów kulturowych by łatwiej przyjąć się na nowych terenach,
z drugiej strony starał się narzucić pewne zunifikowane znaczenia
dla całego imperium rzymskiego (tak stawiam tezę że imperium
rzymskie po rozbiciu było podtrzymywane przez dwie organizacje. 1 z
tych organizacji to Kościół obrządku rzymskiego 2 to święte
imperium rzymskie narodu niemieckiego – rzesza niemiecka zwana
pierwszą). A więc mamy wspólny alfabet, wspólną organizację
państwowości, wspólna religię, międzynarodowy język w jakim
możemy się bez trudu porozumiewać, dążność do unifikacji
heraldyki i wprowadzenia wspólnej symboliki kulturowej bazującej na
rzymskiej a która bazowała na greckiej. Nie mówimy tutaj o czystej
kulturze i czystych mitach bo sam rzym z powodu bycia stolicą
wielokulturowego państwa rozciągającego się od zachodnich granic
europy do bliskiego wschodu był kotłem kultury - mieszało
się tam wszystko - a
grecja z okazji „hub’u handlowego” miała podobnie.
Dobra
wstęp za nami.
Mamy
do czynienia z trzema poematami runicznymi – czyli trzema
mikrokulturami które chciały zachować pewnego rodzaju
niepodległość kulturową. Norwegia, Islandia, Monarchia
anglo-saska czyli współczesna W. Brytania.
Pozwoliłem
sobie przywołać tłumaczenie pióra Tomasza Misterka, jest
dla mnie najwygodniejsze.
W
poemacie A.-S. Czytamy :
ᚢ
Ur
byþ
anmod ond oferhyrned,
felafrecne
deor, feohteþ mid hornum
mære
morstapa; þæt is modig wuht.
ᚢ
Ur
Tur
to mądre zwierzę,
ze
wspaniałymi rogami.
Silny
nimi w walce.
O
łowcy z wrzosowisk, to cudowne zwierzę.
Widać
na pierwszy rzut oka że mówimy tutaj stricte o Turze. Gatunku
wymarłej dzikiej rogacizny z europy która wymarła w zachodniej
części kontynentu w okolicach X wieku (Niemcy XII wiek).
Przekazów
kulturowych w formie pisanej nie mamy z tamtego okresu za wiele a
przekazy ustne nie są wymierne. Za dużo przekłamań. (przynajmniej
z terenów państwa zjednoczonego królestwa)
Postaram
się jednak oprzeć na przekazach historycznych z naszego kraju.
Dlaczego? Ano dlatego że w 1597 r Miłościwie nam panujący król
Zygmunt III Waza wystosował
do starosty sochaczewskiego w której czytamy:
„Skazujemy i
znajdujemy, aby poddani wsi pomienionej, gdzie turowie bywają i
pastwiska swoje albo stanowiska mają, bydła swego nie ganiali i
trawy na pożytek swój nie kosili, gdyż ta wieś nie tak dalece dla
dobytków ich, jako dla turów i takiego zwierza wczasów jest
posadzona i wolnościami opatrzona. Starosta ma tego przestrzegać,
aby puszcza nasza, gdzie tur przebywa, od poddanych przyrzeczonych
pustoszona nie była; żeby turowie, zwierz nasz, mieli swe dawne
stanowiska”
żeby nie było jest
to pierwsze udokumentowane prawo traktujące o ochronie zagrożonych
gatunków.
Czym był Tur
Wielka agresywna
krowa. Upolowanie takiego bydlaka było udowodnieniem wszem i wobec
że drużyna która tego dokonała to prawdziwe skurczysyny, chłopy
na schwał, Posiadanie rogu tura było uznawane za wybitną chlubę.
Było to serce lasu. Taki lew europy.
Jak „toto”
wpadało na rolę- dewastowało wszystko jak leci.
Czyli mamy wielką
siłę, zagrożenie dla społeczeństwa bardziej skierowane na głód
i wielki honor gdy takie zagrożenie się pokona i można się
pochwalić trofeum z tura.
W Islandzkich
poematach czytamy:
ᚢ Úr
er skýja grátr
ok skára þverrir
ok hirðis hatr.
umbre vísi
ᚢ Ur
Mżawka jest płaczem
chmur
I marznąc w lód
się zamienia
I nienawidzą jej
pasterze.
Ulewny Deszcz.
Władca.
Było nie było
mówimy tutaj znowu o niszczycielskim aspekcie natury.
Na Islandii nie było
turów, Hodowano owce i same owce były kojarzone z ᚠ
czyli obfitością.
To co było
zagrożeniem dla społeczeństwa i wyżywienia tamtego społeczeństwa
to znowu natura i jej niekontrolowana siła. Brak deszczu oznacza
suszę więc deszcz jest dobry, deszcz który spadnie podczas
przymrozku niszczy trawę którą się żywią owce. Ergo deszcz jest
dobry ale potrafi być szkodliwym. „Mżawka jest płaczem chmur”
niech to nam posłuży za odpowiedź czym jest runa ᚢ w spojrzeniu
Islandczyków. „Ulewny Deszcz. Władca.” - w ten sam sposób
widzę tura. Władcę którego bardzo trudno pokonać. Ale gdy się
to zrobi, zdobywa się uznanie.
Oczywiście sam
deszcz i przymrozki też można pokonać by nasza owczarnia mała co
„źreć”. Wystarczy nakosić trawy i w razie konieczności karmić
nasze wełniaki właśnie skoszoną trawą.
Poemat norweski :
ᚢ Úr
er af illu jarne;
opt løypr ræinn á
hjarne.
ᚢ Ur
Żużel z kiepskiego
jest żelaza;
Reny często biegają
na silnym mrozie.
W sumie tututaj nam
znowu wchodzi temat natury.
Po pierwsze pragną
bym zauważyć że nie jestem ani metalurgiem ani chemikiem więc
jeżeli znajdzie gdzieś się znawca proszę o komentarz a tekst
poprawię. Postaram się wyjaśnić czym jest żużel i do czego się
go wykorzystuję.
Zacznijmy od tego że
żużel jest półproduktem/odpadem wytopu żelaza. Specjalnie
zastosowałem znak „/” ponieważ żużel przerabia się w efekcie
końcowym na czyste żelazo które potem jest kute.
Mały opis. W
wiekach średnich wyrób żelaza najczęściej był w małych
faktoriach a kowal nie kupował materiału do kucia ale bardziej
„zapierniczał z koszem po polu” i zbierał kamienie zawierające
rudę żelaza. Większe i bogatsze gospodarstwa kowalskie kopały
rudę z ziemi. Oczywiście nie możemy powiedzieć że było to
kopanie jak za współczesnych czasów typu kopalnia pełną gębą.
Były to najczęściej doły gdzie było po prostu dużo tej rudy
ewentualnie były to wykopy w skałach sąsiadujących z formacjami
skalnymi związanymi z erupcjami wulkanów. Najczęściej było to
blisko pokładów bazaltu.
Gdy rude się
zebrało kruszono ją na … No powiedzmy formę zbliżoną do
„piasku”. Ten „piasek” przekładano z węglem drzewnym w
piecu, tak m/w pół na pół czyli warstwa „piasku” rudy i
warstwa węgla drzewnego w piecach przypominających trochę komin.
Po całej operacji w piecu zostawało coś co przypomina warstwy
drzewa czyli : Na zewnątrz była glina czyli piec potem mieliśmy
żużel czyli mieszankę nie dopalonego węgla, piasek – piasek
piasek a nie ruda zmielona do piasku, a na samym środku był owoc
pracy kowala czyli żelazo jako takie. Oczywiście żużel nie był
wywalany żużel był ponownie rozbijany na kawałki i z powrotem
prażony by wypalić wszystkie zanieczyszczenia. W konsystencji był
mniej trwały nisz żelazo, poprzetykany zanieczyszczeniami i wymagał
od kowali bardzo dużo pracy by materiał stał się pełnoprawnym
żelazem.
Należy pamiętać
że wyżej wymienione piece często pękały i z takiego pieca
wylewał się żużel który najczęściej był konsystencji „zupy”.
Czyli z mojego
subiektywnego punktu widzenia mamy znowu nawiązanie do walki z
naturą by uzyskać pożądany efekt.
„Reny często
biegają na silnym mrozie.”
słowo ren jest
norweską nazwą renifera. Zwierzę hodowane na mięso, skóry i
poroże. Występuje obecnie wyłącznie na terenach dalekiej północy
europy. Spokrewniony z jeleniem. Renifer jest uznawany za króla
lasów północy t.j. w zachodniej europie jego bliski krewny jeleń
(widzę tutaj duże prawdopodobieństwo pokrewnego spojrzenia na
renifery w taki sam sposób jak kiedyś postrzegano tury na terenie
europy a obecnie tak się postrzega żubry które są częściową
hybrydą między turem z dawnych czasów i prażubra. Taka dziksza i
bardziej agresywna wersja jelenia. Żubr jest natomiast łagodniejszą
wersją tura
mały polot
filozoficzny – mróz jest nieokiełznaną naturą która
praktycznie nic nie robi sobie renifer.
Podsumowanie.
W poematach
runicznych jest wiele słów na temat natury, zawodów które są
powiązane z męskią rolą średniowiecznej europy : Kowalstwo,
Pasterstwo, Wojowniczość. (drużyny wczesno średniowieczne często
zajmowały się na równi polowaniem i wojaczką. Trofea zdobyte
podczas polowania były traktowane na równi z trofeami wojennymi)
We wszystkich trzech
poematach mamy do czynienia z zagrożeniami z którymi tylko klasowo
tylko mężczyźni mogli sobie poradzić. Polowanie na tury było
sportem honorowym Kowalstwo wymagało dużej siły a pasterstwo też
nie było dla ludzi, którzy nie umieli sobie poradzić z naturą.
Stawiam więc tezę
że runa ᚢ jest związana z : Męską siłą i możliwościami
walki męskiej z przeciwnościami natury. Siłą która może się
wymknąć spod kontroli i narobić szkód (marznący deszcz i żużel)
Pokonanie takiej siły natury jest godne pieśni i historii
opowiadanej przy ognisku.
Jest symbolem
potęgi, wspaniałości ale i również związana z tym że ta potęga
i wspaniałość może się wymknąć spod kontroli i w efekcie
kocowym narobić szkód społeczeństwom które nie są przygotowane
na takie zagrożenia.
Komentarze
Prześlij komentarz