Stany transowe. Czy to na pewno Magia?


No dobra z jednej strony jest to tekst dla ciut bardziej zaawansowanych ludzików co to mają świadomość że świeczką to co najwyżej se kartkę oświecą…

Magia jako taka wymaga TRANU

Co to trans? Trans moje drogie robaczki zza monitorów, to stan ducha. Ale nie koniecznie stan ducha pod tytułem: oglądamy wszechświat tak nas wywindowało w podróżach poza-cielesnych. Stan potrzebny do działania…
pseudo transem można nazwać potrzeby fizjologiczne typu spać, jeść czy … Czy tupanie do miejsca gdzie król piechotą tupa…

Jest to trans

Stan gdzie jesteśmy w stanie z większą skutecznością wykonać naszą czynność N.P. Wyspać się…
Nie jeden/jedna z was wracała do domu tak zmęczone że zasypiała w windzie wiozącej do domu a w łóżku? Sowa gapiąca się w sufit i licząca pęknięcia w świeżo odmalowanym suficie.

Ale mało kto wie że w stany transowe może nas wprowadzić muzyka, książka czy durny serial brazylijski co to wyciska łzy szybciej niż słońce na saharze pot z naszych ciał.

Trans wbrew pozorom jest niezwykle potrzebny w życiu. Dzięki niemu miło nam się pracuje, miło sprząta mieszkanie czy zmywa gary. Stan ducha dzięki któremu jesteśmy... Mentalnie dostosowani do danego działania. Czy to przyzywamy ducha zwiędłej paprotki, czy mamy ochotę namalować zacny i godny wulgaryzm, zrozumiały tylko dla tego SUMSIADA JANUSZA zza ściany. Czy mamy ochotę wyznać miłość tej jedynej… Grze konsolowej. Bez tego nie pójdzie…

Sam mam problemy żeby wskoczyć na odpowiednie obroty z rana bez kawy… No jakoś system nie chcę się załadować, jestem w stanie powrócić w ramiona morfeusza przy najbliższej ścianie … Nie jest to fajne jak trzymasz 10 kilogramową wiertarkę w łapie wiedząc że ta żelbetowa ściana nie popuści i będzie się trzymać całą siłą i godnością osobistą (Wężykiem jasiu wężykiem).

No dobra.. Ale trans jako taki można wywołać… Np. kawą, muzyką, sprzeczką z ojcem czy wyznaniu nienawiści dogłębnej i wątrobowej temu progowi co to się w niego łupnęło z rana małym palcem jak się na autopilocie turlało po mroczny i zły kubek kawy.

Niektórzy mistrzowie walk są w stanie przeskoczyć ze stanu pogodnego lotosu na dnie wiadra w stan wściekłego i agresywnego pająka co to jednym łypnięciem oka doprowadza do pisku nie jedną kobietę.

Praktyka drodzy państwo Praktyka i jeszcze raz praktyka. Jedni śpiewają inni dłubią brodę jeszcze inni oddychają. Czyli stosują rytuał przygotowawczy… Ja na przykład odpalam sobie diablo przed każdym tekstem, Dzisiaj jak mnie natchnienie łupnęło, byłem w trakcie tłuczenia hord nieumarłych na pustyni w ( drugi akt D II jak by ktoś się dopytywał). Sami zresztą pewnie też stosujecie jakieś praktyki „uświadamiające”, że dzień pracy się skończył i czas na świętowanie końca dnia we firmie. Czas odpalić kurę domową czy innego sama budowniczego. W zależności od tego co akurat w domu do ogarnięcia czeka. Jedni palą z zadowoleniem papierosa… Inni dokładają do dymka kawę albo piwo. Każdy komu co tam komu trza. Moja mamusia za mych młodych lat uświęcała przybycie do domu tekstem: „KXXXa jaki tu bałagan!!” Rytualnie opierdzieliła wszystkich w domu, włącznie z myszami w piwnicy. Dopiero wtedy mogła usiąść do obiadu… Wszyscy w domu mieli pełną świadomość że to tylko i wyłącznie wprowadzenie się w trans przedobiadowo/serialowy. Po tym rytuale oczyszczenia i nasycenia była jak zwykle najukochańszą mamusią pod słońcem. (Ewentualnie tą wredną cholerą co to nie daje się zdrzemnąć przy stole po obiedzie).
Stany transowe nie koniecznie muszą być duchowe, Stany transowe nie są wymagane tak naprawdę do działania… Ale bez nich jakoś nie koniecznie idzie to co robimy…

A wy jakie macie ulubione praktyki po pracy które doprowadzają wasz umysł do stanu Transu lenistwa?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Krótko jak to było z runami Hitlera

Dlaczego warto studiować kulturę

Vetrnætr - dzień zmarłych