przeładowanie

Jak pewnie dobrze wiecie sam jestem okultystą. a ten blog powstał głównie po to by oddzielić moje przemyślenia od studium Galdur od mojego subiektywnego spojrzenia na świat.

Owszem im bardziej zagłębiam się w galdur tym bardziej sam zaczynam myśleć schematami stricte galdur-mana ale jednak.

Żeby tworzyć to co tworze czyli swoje wynurzenia stosuję talizmany poprawiające koncentracje, kamienie które zwiększają "natchnienie" a nawet techniki transowe. Owszem jest to przydatne gdy moje myśli spierdzielają gdzieś indziej nie tam gdzie moim życzeniem jest by wędrowały.




Otóż ostatnimi czasy (jakiś tydzień) nie byłem w stanie się skoncentrować. Nie pomagały ani techniki medytacyjne, transowe, znaki symboliczne, znaki nawiązujące. Nawet moje mamrotanie pod nosem nic nie dawało. Absolutnie nic. Myślałem zwarcie w obwodach albo mózg się przegrzał... Ale pomyślałem - Bartuś kiedyś też tak miałeś- i owszem miałem. Przeładowanie się danymi czynnościami, przeładowanie się myślami o jednym ...

Pamiętajcie kochani że nadmiar szkodzi. Nawet nadmiar magii. Czasami trza sobie zrobić przerwę od tego wszystkiego żeby mózg nie oszalał do końca wraz z waszą duszą.

Taki krótki tekst mnie natchną... :P czyli wraca wszystko do normy. Moje "oczyszczanie" zaczęło się jakieś dwa dni temu i dopiero teraz jestem w stanie skleić jakieś trzy po trzy słowa więc... Niech to będzie nauka dla was także że nadmiar szkodzi... Nawet w magii...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Krótko jak to było z runami Hitlera

Dlaczego warto studiować kulturę

Vetrnætr - dzień zmarłych