Magia nie zawsze działa tak jak chcemy.


Ten artykuł miał wam przybliżyć praktyczne wykorzystanie Kalkrunir – wapiennych run ale moje „czary mary nie koniecznie się udało.

Celem tego konkretnego galdarstafiru miała być mała złośliwość względem Mojego kochanego papy.

Otóż mój kochany papa ma w zwyczaju posypiać w jednym fotelu całe dnie gdy tylko ma wolne.
Działanie magiczne się udało. Mój papa zmienił fotel.

A teraz przejdźmy do samego opisu.

Otóż jak zapewne wiecie ostatni mój artykuł na łamach https://galdrorethieth.blogspot.com opisywał jeden z szyfrów runicznych jakie można znaleźć w huld manuskript.

Postanowiłem popełnić „osobliwość” która spowodowała by niemożliwość spania w danym miejscu nikomu.

Oto mój przepis na taką osobliwość.
Potrzebowałem klocek drewna. Użyłem jarzębiny która od jakiegoś czasu zalega mi po kontach.
Pamiętajmy że taki materiał musi być martwy co najmniej jeden okres zimowy i spędzić ten okres zimowy poza domem na mrozie

Postanowiłem wykorzystać do tego szwedzkie słowo odpowiadającego moim potrzebom.
Jak pamiętamy kalkrunir służy do „kruszenia” i zmiany czegoś z stanu stałego w stan wapna – proszku. Jeżeli chcemy rozbić rozprężyć i doprowadzić do stanu sproszkowania senność to stosownym słowem będzie właśnie słowo „senność” a w tłumaczeniu na język Szwecki będzie to słowo „somnolens”



Klocek drewna. Rozłupałem na dwie części i na jednej z połówek umieściłem zaszyfrowane słowo.

Postanowiłem się pobawić wypalanką do drewna, bo cały czas nie przepadam za pokaleczonymi palcami po dłubaniu nożem w drewnie. Oczywiście można użyć ołówka i zapisać stosowne znaki szyfru. Ale z doświadczenia wam powiem że grafit z krwią nie koniecznie się lubią a krew jest jednym z niezbędnych składników podczas tworzenia takiej „osobliwości”.



Po wypaleniu klasycznie postępujemy jak z runami. Igła malujemy wycięte znaki krwią, Powtarzamy nasze słowo/a (jeżeli czyjeś zaklęcie skalda się z kilku słów to należy je wypowiedzieć na głos wyraźnie). Po całej operacji należy osuszyć miejsce gdzie znalazła się krew. Zwykle nie ma jej dużo ale po co brudzić.



Gotowy przedmiot podkładamy gdzie ma działać.

Jeżeli galdarstafir zostanie z stamtąd zabrany automatycznie zaklęcie przestanie działać w tym miejscu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Krótko jak to było z runami Hitlera

Dlaczego warto studiować kulturę

Vetrnætr - dzień zmarłych