Sztuka w magii albo magiczne rzeczy

 

Rzadko kto szuka zrozumienia w sztuce „magii”


znaczy owszem są ludzie którzy w poszukiwaniu wiedzy zakopali się w magii ceremonialnej, czy innej alchemii i tam przeczytał że artysta x namalował bardziej dzieło alchemiczne niż dzieło … Powiedzmy religijne ale to dziej się już po tym jak się skończy fascynacja maga typu” Jestem tak potężny że mógłbym zwykłego człowieka zjeść z kopytami” a zaczęło się „ kurcze, umiem mogę ale mi mało wiedzy… Robię ale za bardzo nie rozumiem co robię”. To etap który osiągamy gdy nasza praktyka zaczyna się zakopywać w koleinach bezmyślnego odtwórcy praktyk magicznych.


Nie zrozumcie mnie źle ale znamienita większość ludzi praktykujących magię nie osiąga nawet poziomu pierwszego czyli „ fascynacji swoją mocą” Powód jest prozaiczny. Zwyczajnie brakuje ludziom czasu na to by się wgryźć w temat. „znawcy” często zakopują się w książkach i po 3-4 tytułach stwierdzają – „Dobra tyle mi wystarczy”, i kończą swoją karierę na etapie: jestem fajny bo umim w czary i mam Fajnom i Akuratnom wyszczałowom ksiunżke magicznom.


Żeby nie było… ja osiągnąłem etap „ZajeXistości” … chyba na przełomie 2007/2008 roku tuż przed pierwszym rytuałem inicjacji reiki. Trwał ten jakże cudowny okres mniej więcej do roku 2016 kiedy to stwierdziłem „coś mi mało” …


Ale tu nie o moich przemyśleniach wewnętrznych a o sztuce w magi miało być… a raczej jak i gdzie można zobaczyć magię i sztukę w jednym miejscu.


Po pierwsze i najważniejsze sztuka i magia spotykają się w jednym miejscu gdzy pojawia się bardzo ważny czynnik który ma kolosalny wpływ na zaistnienie czegokolwiek we wszechświecie człowieka.


Tym czynnikiem jest „pieniądz” a raczej powinienem powiedzieć że pieniądz w rękach człowieka który chce zapłacić za takie cudeńko.


Co śmieszne największym patronem sztuk magicznych był sam naczelny wróg europejskiej magi czyli Kościół obrządku rzymskiego. Największą wylęgarnią sztuk Magicznych 12-15 wieku były klasztory a w arkanach Magii europejskiej do tej pory fundamenty tejże magii to dzieła Paracellus’a (Heinrich Cornelius Pracellus) , Agrippy (Hieronim Cornelius Agrippa) czy Edward Talbot . No dobra ten ostatni to nie koniecznie turbo chrześcijanin ale patron był bardzo „pro rzymski”.


A teraz parę ciekawostek o samych dziełach sztuki otoczonych kultem.


http://www.muzeumwp.pl/wystawy/9,sala-sredniowiecza/ 

czyli "relikwiarz krzyżacki"  teraz proste porównanie 

Każda szanująca się kultura otacza kultem Zmarłych. Często wielkich typu władca, wojownik nauczyciel bądź "boży szaleniec -święty" Znacznie częściej otacza kultem swoich nie żyjących zmarłych. To obecnie jest nazywane Nekromancją (nie wskrzeszanie zmarłych nie jest necromancją a animatione necrosis ). Teraz jak to działało z punktu widzenia takiego "klepiącego pacierze". Ja biedny Jaśko z Bogdańca (fantazja moja bez nawiązań do tego koszmarku literackiego - Krzyżacy) bardzo jestem Katolikiem. Ja Jaśko Należę do kościoła katolickiego który jest moją rodziną. Ja Jaśko modlę się do was przodków moich i wielkich świętych o poradę, pomoc i opiekę. A korzystając z tego Drogie przodki że wy już jesteście tam u boga to pogadajcie z nim coby i mi się łatwiej żyło na tym świecie. 


Kult przodków, Piękne wykonanie i magia aż warczy. Poza tym sztuka 13-wieczna. 

Odnośnik w współczesnej Magi? Całe pielgrzymki na cmentarze do dni współczesnych które są lokalnymi relikwiarzami (a wiele nagrobków to dzieła sztuki ówczesnej) .   



tutaj to ja dam się wypowiedzieć mistrzyni ;) 

https://utulethule.pl/szkatula-z-kamienca/  


ale dla porównania dam jeszcze jedno zdjęcie gdzie ja tu widzę "magię i wierzenia. 





tak generalnie to te smocze głowy były używane do "odstraszania wrogów" czy to zwykłych ludzkich czy tych nie do końca należących do plemienia ludzkiego. 

ręka św. Katarzyny i ręka tanosa :D 

za to zdjęcie znienawidzą mnie zarówno Katolicy, Marwelowcy jak i MAGOFIE więc reasumując ...

chcecie poznawać magię i potęgę magi? Sztuka jest jedną ze ścieżek do odnalezienia jej. Szukajcie jej wszędzie 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Krótko jak to było z runami Hitlera

Dlaczego warto studiować kulturę

Vetrnætr - dzień zmarłych